sobota, 10 sierpnia 2013

Iris


Ta piosenka bardzo przypomina mi o pewnej osobie, o której od dawna nie powinnam w ogóle myśleć. Uwielbiam tę piosenkę, ale wywołuje ona wspomnienia, które tylko powodują łzy na moich policzkach. Nie chcę płakać, nie chcę wspominać, nie chcę pamiętać. Nie o tej osobie! 

Może kiedyś zapomnę i będzie normalnie? Za dużo rzeczy się wydarzyło, za dużo sobie naobiecywałam. Za bardzo pragnęłam czegoś, czego dostać nie mogę. I już nie dostanę. 
Więcej tej osoby nie zobaczę, ale ta piosenka będzie mi przypominać. Ale jej nie wykasuje z mojego odtwarzacza. Nauczę się przyzwyczajać. Będę ją włączać po kilkanaście razy dziennie i próbować powstrzymywać łzy. Może z czasem będzie ich coraz mniej, aż w końcu żadnej?
Może łatwiej się przyzwyczaić, niż całkiem zapomnieć? Wspomnienia przecież wracają, a przyzwyczajenie zostaje.


Ciągle myślę pozytywnie. Moje nastawienie się nie zmieniło. Tak jak napisałam w poprzednim poście Nikt ani Nic tego nie zmieni.

65 komentarzy:

  1. Dobrze, że Twoje nastawienie się nie zmieniło. Nie wiem, jak to jest z tym przyzwyczajaniem się, zapominaniem. Ja wciąż czekam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecałam sobie, że się nigdy nie zmieni. Ale wiadomo jak to bywa, w każdej chwili może się wszystko posypać. Ale mam nadzieję, że nie teraz.
      Czekanie jest najgorsze w tym wszystkim.

      Usuń
    2. Dokładnie, w każdej chwili wszystko może się zmienić, nawet nie zauważy się kiedy. Nie myślę o tym, że czekam, bywają dni, kiedy coś cholernie mi o nim przypomni, wtedy jest najgorzej, a tak to nie...

      Usuń
    3. Właśnie, więc staram się to jakoś kontrolować, bo doskonale wiem jak potem trudno się pozbierać.
      Tak dokładnie i potem nie chce wyjść z głowy przez bardzo długi czas.

      Usuń
    4. To da się jakoś kontrolować?

      Człowiek popłacze i się ogarnie.

      Usuń
    5. Nie wiem. Ja się staram za wszelką cenę wmawiać sobie, żeby zawsze myśleć pozytywnie i się nie załamywać. Na tym polega moje kontrolowanie, a czy to się uda to nie wiem.

      Najgorsze jest to, że tak na prawdę płacz w niczym nie pomaga.

      Usuń
    6. Wiesz. Może to dla Ciebie będzie dobre. Na mnie niestety nie działa ;).

      Jedynie przynosi chwilową ulgę.

      Usuń
    7. Może jeśli będziesz próbować do skutku to również podziała? :)

      Czasami przynosi ulgę, a czasami wywołuje jeszcze większy smutek.

      Usuń
    8. Myślę pozytywnie i mam w sobie motywację, optymizm. Jednak to nie to.


      Dlaczego?

      Usuń
    9. W takim razie przykro mi.

      Kiedy człowiek płacze wpada w jeszcze większy trans i trudno mu już z tego wyjść.

      Usuń
    10. Bez powodu, niech nie będzie Ci przykro. Takie jest życie. :)

      Albo się WYpłacze. :)

      Usuń
    11. Czasami nie rozumiem tego życia. A nawet częściej niż czasami :)

      Tak jest przyjęte, że człowiek się wypłacze i jest potem ok, ale znam osobę, która niestety odbiega od tego schematu.

      Usuń
    12. Ja też nie, ale już się przyzwyczaiłam, że jest jakby nie dla mnie :D


      Każdy inaczej ma chyba.

      Usuń
    13. Trzeba się przyzwyczajać, że trudno je ogarnąć :)

      Jak ze wszystkim.

      Usuń
    14. Może nie zawsze, ale czasem jest zupełnie inaczej niż powinno być, po prostu.

      Usuń
    15. Zgadzam się. Jednak zawsze trzeba doceniać to co się ma, bo mogło się nie mieć nic.

      Usuń
    16. Jasne, że tak. Nawet te najmniejsze rzeczy trzeba doceniać.

      Usuń
  2. Niektóre piosenki rzeczywiście za bardzo kojarzą nam się z pewnymi osobami i wydarzeniami - cholernie bolesne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cholernie to mało powiedziane. Czasami aż brakuje słów, by opisać to co się czuje.

      Usuń
  3. Znam tą piosenkę i bardzo lubię. Jednak osobę dla mnie ważną przypomina mi bardziej Radiohead - Creep. Właśnie słuchając tej piosenki mam łzy w oczach, ale potrafię słuchać jej kilkanaście razy pod rząd. Wtedy wracają wszystkie wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również znam 'Creap'. Niektóre piosenki aż za bardzo przypominają o pewnych osobach, chwilach.

      Usuń
  4. Zapomnieć się nie da. Można odsunąć wspomnienia wgłąb świadomości, ale one wciąż tam będą i dadzą o sobie znać. Przyzwyczajenie i oswojenie się jest lepszym rozwiązaniem.
    Bardzo lubię ten utwór.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepsze rozwiązanie, ale równie trudne i mimo wszystko bolesne. Ale trzeba coś wybrać.
      Wspaniały.

      Usuń
    2. Bo tu nie ma łatwego, prostego i przyjemnego wyjścia.

      Usuń
    3. Nigdy nie ma w żadnej sprawie prostych rozwiązań.

      Usuń
    4. A czasem zdarza się, że sami sobie wymyślamy problemy.

      Usuń
    5. Tak racja. To już jest grubsza sprawa.

      Usuń
    6. I po co? :) Dość mamy prawdziwych, żeby jeszcze wymyślać.

      Usuń
    7. Dokładnie :) Czasami myślę, że ludzie lubią mieć problemy - tak paradoksalnie.

      Usuń
    8. Chyba coś w tym jest.

      Usuń
    9. Niestety, chyba aż za często.

      Usuń
    10. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, a i tak robię to samo...

      Usuń
    11. Wiele osób tak ma i raczej można uznać za normalne...

      Usuń
    12. I zupełnie niepotrzebne... To zły nawyk.

      Usuń
    13. Niestety zły, ale trudno go czasami opanować.

      Usuń
  5. Wiesz co jest najlepszym rozwiązaniem na bolesne wspomnienia? Nowi ludzie w życiu. Szukaj ich, a na pewno odgonią stare demony.
    Btw. też mam dużo wspomnień, w których występuje ta piosenka.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tak mówisz to postaram się znaleźć takich ludzi. Ale to trochę potrwa zanim spotka się tych odpowiednich.
      W większości pozytywne czy negatywne?
      Ja również :)

      Usuń
  6. Też tak miałam, ale to nie przechodziło. Odnowiłam kontakt z tą osobą i rozmawiamy 1-2 na miesiące, ale piosenka już nie sprawia bólu, nie ciekną łzy, jest lżej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że już jest lżej. Mam nadzieję, że u mnie też wkrótce tak będzie.

      Usuń
  7. Są takie piosenki, miejsca nawet słowa które przywołują falę wspomnień. Wspomnienia z czasem wyblakną, lukę po tej osobie zapełnią inne, nie będzie czasu by do tego wracać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile jeśli są pozytywne to dobrze, a niestety negatywne są bardzo bolesne. To, że wyblakną nie znaczy, że zupełnie znikną i to jest najgorsze.

      Usuń
  8. Oh, ile ja już piosenek skasowałam, tylko dlatego, że przypominały mi o nieodpowiedniej osobie. Mam nadzieję, że Tobie uda się wykorzenić te złe wspomnienia z piosenki :) I bardzo dobrze, że nastrój nie znika! :*

    Jutro z samego rana wysyłam do Ciebie list! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem w tym, że ja nie umiem jej skasować, nie potrafię. Dziękuję bardzo! :* Również mam taką nadzieję i także bardzo się cieszę :)

      Oo już nie mogę się doczekać :**

      Usuń
    2. Niektórych tak po prostu nie można... Warto im wtedy nadać nowej magii :)

      Przyszło już coś?

      Usuń
    3. Zobaczymy, może się uda :)

      Wiesz co, jak na razie nic. Może po weekendzie w poniedziałek, bo teraz przez to święto może było jakieś opóźnienie czy coś.

      Usuń
    4. Mam nadzieję, bo wysłałam w poniedziałek. Może też dlatego, że są wakacje, dużo pocztówek ludzie wysyłają (chyba...) :)

      Usuń
  9. Pewnie, że szukanie potrwa, ale przecież całe życie czegoś szukamy ;)
    Hm, chyba negatywne jednak. Te wspomnienia zapadają najgłębiej w pamięci niestety.

    Taaak, działo się niesamowicie dużo i bardzo emocjonalnie do tego podchodzę, więc pewnie ciężko mnie zrozumieć i złapać główny sens opowieści :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby tylko znaleźć takich wartościowych ludzi.:)
      Tak masz rację. Takie to paradoksalne.

      Nie jest tak źle :D Ale rozumiem Cię doskonale, czasami jesteśmy tak pełni emocji, że trudno to wszystko opisać i wychodzi wielki chaos :)

      Usuń
  10. Nie kasuj, to nic nie zmieni. Staraj się do niej przyzwyczajać, może nie puszczać cały czas, ale przyzwyczaić do jej brzmienia. Piosenki, czy też ludzie jeszcze długo będą dawali o sobie znać. Nie może ich eliminować, ale częściowo z nimi oswajać.. Wierzę, że Ci się to uda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie o to chodzi. I nawet jeśli te wspomnienia są bolesne to jednak...są piękne, więc mimo wszystko lepiej się oswajać niż całkiem zapomnieć.
      Dziękuję, to dla mnie bardzo ważne :*

      Usuń
    2. Nie masz za co dziękować kochana :*
      informuj na bieżąco jak się sprawy mają! ;)

      Usuń
    3. :*
      Oczywiście, że będę informować :)

      Usuń
  11. Dokładnie, paradoksalne, tak samo jak to, że najczęściej z pięknych rzeczy, sytuacji, relacji wynosimy najgorsze rany, najgłębsze blizny.

    To trochę frustrujące, że nie umiem do końca przelać takich wrażeń, jakie sama odczuwałam w teksty, tylko mieszam coś bez ładu i składu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak już jest człowiek skonstruowany. Częściej pamięta o złym, aniżeli o dobrym. Choć to też myślę zależy od człowieka.

      Rozumiem Cię doskonale :) Myślę, że przed napisaniem takiego emocjonalnego tekstu należy trochę ochłonąć i może to pomoże :D

      Usuń
  12. Myślę, że kiedyś.. po upływie jakiegoś odstępu czasu będziesz mogła słuchać w końcu tej piosenki z uśmiechem na twarzy.. Tylko najpierw musisz się dogłębnie pogodzić ze wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdecydowanie mogę się z Tobą zgodzić i mam ogromną nadzieję, że tak będzie - może niebawem.

      Usuń
  13. Dobrze że nie zmieniasz nastawienia, tak trzymaj! :*
    A takie piosenki chyba każdy ma.. ja jakoś nie mogę się odzwyczaić od wspominania przy niektórych, ale może Tb się uda..! Ja zazwyczaj je wyłączam, może patent jest taki żeby słuchać do znudzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :*
      Nie wiem jaki jest patent i o to właśnie chodzi. Mam nadzieję, że taki pomoże :)

      Usuń
  14. to jest minus muzyki - nieraz przywołuje niechciane wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, ale to tylko jedyny minus - na szczęście.

      Usuń
  15. Hm, pewnie, że od człowieka. Ale nie oszukujmy się - jako Polacy zawsze lubimy narzekać i rozpamiętywać przeszłość, a szczególnie doznane krzywdy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety i raczej nie uda się zmienić tej mentalności ;]

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. Nie wiem. Pewnie niedługo. Muszę mieć trochę więcej czasu i weny.

      Usuń
  17. Tak to jest z piosenkami. Przywołują wspomnienia, które nie koniecznie są dobre.
    Teraz mam podobnie. Słuchając niektórych piosenek zwija się z "bólu". Może też, tak jak ty powinnam się do nich przyzwyczajać, ale czy to zmieni lub zatrze wspomnienia?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo.
Dziękuję, za wiarę i motywację.
Dziękuję za to, że jesteś :*
<3