"Na odwrót i wspak bawię się słowami"

Czasami zastanawiam się jak wyglądało by moje życie, gdyby nie było muzyki. Szaro, nudno, smutno? To raczej nie najlepsze określenia, bardzo delikatne. Byłoby przerażająco beznadziejnie. Tak to ujmę.
Muzyka towarzyszy mi od najmłodszych lat. Rock to muzyka, którą kocham całym sercem, jest całym moim życiem. Dosłownie. Ta od lat osiemdziesiątych jak i ta współczesna. To jak postępuję, jak się zachowuję, co myślę na dane tematy, jak żyję, to wszystko właśnie dzięki tej muzyce. Dlaczego rock? Miłość do tej muzyki odkrył we mnie mój tata. Od kiedy pamiętam zawsze tego słuchaliśmy jeżdżąc na wakacje, w domu, wszędzie. Zakochałam się od pierwszego usłyszenia. Potem mój brat dostał gitarę w prezencie, zaczął grać i słuchać różne rockowe utwory za każdym razem wynajdując coraz to nowe zespoły. A ja co chwilę pytałam się go co teraz gra, jaki to zespół? Odkąd zaczął grać, gra całe dnie. I tym sposobem wpadłam po uszy. I na prawdę nie zamieniłabym tej muzyki na żadną inną. Ona mnie ukształtowała od najmłodszych lat.
Co w niej tak uwielbiam? Muzykę, mieszanka różnych instrumentów, dźwięków, melodii. Dającą mocny kop energii, a i także która wzrusza i pozwala zatopić się, oderwać od rzeczywistości. Kocham tekst. Ten niebanalny, szczery, prawdziwy, życiowy z sensem i przekazem. I do tego wszystkiego uwielbiam głos wokalisty, bez którego powyższe rzeczy nie miałyby takiego uroku. To głos wokalisty najbardziej wzrusza czy dodaje energii. Uwielbiam to, że mogę słuchać milion razy ten sam utwór i nigdy jeszcze mi się nie znudzi.

Moim marzeniem jest pójść na koncert moich ulubionych zespołów. W życiu byłam tylko raz. Mam ogromną nadzieję, że uda mi się pójść na koncerty takich zespołów jak Linkin Park, Coldplay, Placebo, Guns N Roses, Bon Jovi, U2, My Chemical Romance i wielu innych. I oczywiście polskich zespołów Lady Pank, Wilki... Chciałabym także na Myslovitz, choć uważam, że bez Rojka to nie to samo. Nie mówię nawet, że na wszystkie koncerty wszystkich ulubionych zespołów, bo to raczej nierealne. To są tylko marzenia, by choć na część mieć szanse pójść. Pozostanie tylko słuchanie w słuchawkach :)
Okropnie żałuję, że nie będzie mi dane pójść na koncert zespołu Quenn, Dżem, Nirvana z wiadomych powodów.

Dziękuję, że mogę słuchać tej muzyki. Mówię całkiem szczerze, że dzięki niej jestem dziś taka jaka jestem i żyje w taki a nie inny sposób. Muzyki słucham wszędzie i zawsze. Uczę się, idę na spacer, ćwiczę, idę spać. Nieodłącznie w moim życiu.

A od tego wszystko się zaczęło. Płaczę za każdym razem. Tu jest wszystko, muzyka, tekst i wokalista.

A Wy czego słuchacie? I co w tej muzyce najbardziej uwielbiacie ?