środa, 30 stycznia 2013
Uwielbiam...
Uwielbiam te nasze spotkania. Rozmowy o wszystkim i o niczym. Śmiechy, plotki, czasem płacz. Jesteśmy tylko my. Kocham to, że mogę powiedzieć wszystko, na prawdę wszystko. To takie niesamowite, a zarazem takie...dziwne, że są takie osoby, które wiedzą o mnie wszystko. Wiedzą o moich przeżyciach, planach, marzeniach, znają moje błędy, wady, zalety. Zawsze wspierają i rozumieją i kochają mnie taką jaką jestem. To z nimi przeżywałam swoje 'pierwsze razy' pierwsze piwo, pierwsza wódka, pierwszy papieros, i pierwsza poważna impreza. Nie muszę niczego udawać. Mogę po prostu być sobą.
Nasze rozmowy są wspaniałe. Mogą trwać kilkanaście godzin, a i tak ciągle mamy o czym rozmawiać. Nawet milczenie jest takie niekrępujące. U nas nie ma tematów tabu. Cudowne jest to, że można komuś tak bezgranicznie ufać.
Rozmowy są cudowne. Rozmową można wiele sytuacji naprawić. Ona może bardzo pomóc, uleczyć. Tylko dzięki rozmowie relacje stają się silniejsze i trwalsze. Nic tak nie pomaga jak szczera rozmowa. Jest bardzo ważna, najważniejsza w utrzymaniu relacji.
Uwielbiam nasze rozmowy. Uwielbiam je przy szampanie. Uwielbiam, gdy możemy sobie popłakać, ponarzekać czy pośmiać się. Po prostu kocham.
I tym bardziej teraz myśląc o tym, jak zwykła rozmowa może cieszyć jest mi cholernie smutno. Kiedyś już tak nie będzie. Jeszcze w liceum może to wszystko się utrzyma, ale potem? Potem będą studia, praca, nowa rodzina. Każda pójdzie w swoją stronę. Już nic nie będzie takie samo. Może nasza przyjaźń się utrzyma, ale nie będzie tak samo. Nie będzie tych godzinnych rozmów. Nie będzie tego płaczu i śmiechu przy szampanie. A na pewno nie tak często. Nigdy nie znajdę takich przyjaciółek. Bo nikt już nie będzie ze mną od początku, kiedy pomału traciłam najważniejsze osoby w moim życiu, kiedy przeżywałam najgorsze chwile, ale i wtedy gdy osiągałam sukcesy, cieszyłam się. Już nikt nie będzie mnie tak dobrze znał. Nikt.
Teraz właśnie doceniam najmniejsze rzeczy, chwile. Doceniam każdy uśmiech, każdą łzę wspólnie uronioną, każdy moment wspólnie spędzony. Dziękuję za wszystko, dzięki nim teraz jestem tym kim jestem.
I teraz pisząc to lecą mi łzy po policzkach. Emocje są zbyt silne.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za każde słowo.
Dziękuję, za wiarę i motywację.
Dziękuję za to, że jesteś :*
<3
Dziękuję, za wiarę i motywację.
Dziękuję za to, że jesteś :*
<3
takie najmniejsze rzeczy powodują, że życie staje się piękne - a tacy ludzie są niesamowici i oby więcej takich w naszym życiu :)
OdpowiedzUsuńOczywiście :) Oby więcej, ale już nie będzie to tak samo wyglądało.
UsuńMoże drogi się rozejdą, ale to nie musi być koniec przyjaźni. To zależy tylko od was. :)
OdpowiedzUsuńKoniec na pewno nie, mam nadzieję. Ale nie będzie już tylu wspólnych chwil i przeżyć, co właśnie wzmacniało tą przyjaźń.
UsuńNo nie, ale tak to już w życiu jest. Są pewne etapy, które się kończą...
UsuńNo wiem i rozumiem to doskonale, ale nic nie poradzę, że teraz zebrało mi się na takie żalenia, po prostu to jest przykre.
UsuńWięc ciesz się tym, co jest teraz. Na żalenie przyjdzie czas później. :)
UsuńGratuluję tak cudownych przyjaciół. :)
OdpowiedzUsuńTo nie będzie to samo, ale Wy również się zmienicie - ale wcale nie na gorsze. Wspaniale, że doceniasz to, co masz teraz :)
OdpowiedzUsuńwzruszający post naprawdę. Ja jakiś czas temu myślałam, że nie uda mi się utrzymać kontaktu z ludźmi, na którym mi zależało a jednak myliłam się. Nic nie jest takie samo. Jest inne, ale równie wartościowe jak nie bardziej. Każda z nas się zmieniła jedna na lepsze, druga na gorsze troszeczkę, ale nadal jesteśmy ze sobą blisko. Będąc w innych szkołach mamy nawet więcej dla siebie czasu niż wcześniej. Pamiętaj wszystko się zmienia, ale jak się chce to się da radę zadbać o przyjaźń. A poza tym - prawdziwa przetrwa wszystko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)
http://enchanted-in-the-dream.blogspot.com/
Pozazdrościć tak wspaniałej przyjaźni :)
OdpowiedzUsuńAjć, piękna przyjaźń! Jeżeli jest mocna to ta więź nie zginie - zmieni się, będziecie rozmawiać o studiach, później o dzieciach, zupkach, narzekać na mężów :) Tego Ci życzę, żeby nadal były te osoby w Twoim życiu - bo są tak potrzebne.
OdpowiedzUsuńNigdy się nie skończy, wierz w przyjaźń tak jak ja w nią wierzę.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą moja przyjaciółka ostatnio zadała mi pytanie "będziemy się przyjaźniły do końca życia, prawda? Bo jeśli nie, to musiałabym Cię zabić. Za dużo o mnie wiesz."
Myślę, że przyjaźń się pielęgnuje, dba się o nią, to ona się nigdy nie skończy. Nie ma prawa, oczywiście, jeśli obie strony o nią dbają. Życzę mnóstwa wspaniałych chwil.
OdpowiedzUsuńI to jest wada słowa, wzbudza zbyt wiele złych emocji.
OdpowiedzUsuń