A więc zostałam nominowana przez Kokę :)
Reguły już każdy pewnie zna, ale dla formalności:
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla bogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
1. Co byś zmieniła w otaczającym Cię świecie? Dlaczego?
Nastawienie ludzi do siebie, tą nienawiść, wrogość, niechęć, zazdrość, dwulicowość, przesadny egoizm. To po prostu niszczy więzi międzyludzkie, ludzie stają się znieczuleni, nieufni. A także chciałabym zmienić to, aby nie było tak dużo bólu, cierpienia, tragedii. Myślę, że nie muszę wyjaśniać dlaczego.
2. Jakich ludzi podziwiasz?
Podziwiam ludzi wytrwałych, ciągle dążących do osiągnięcia celu, niepoddających się, silnych psychicznie, którzy nie boją się być sobą. Podziwiam takich ludzi, dla których nie ma takiego słowa jak "nie mogę".
3. Co jest Twoją pasją? Dlaczego?
Nic nadzwyczajnego. Lubię słuchać muzyki, czytać książki. Dlaczego? ponieważ choć na chwilę mogę pobyć w innej rzeczywistości. Szczególnie jeśli chodzi o muzykę, mogę pobyć sama ze sobą, z tym przekazem, mogę w spokoju pomyśleć.
4. Idealny dzień to jaki?
Gdy rozmyślając wieczorem, jestem zadowolona z tego co zrobiłam i czego nie zrobiłam, a także niczego nie żałuję w tym dniu. Po prostu mogę z czystym sumieniem zasnąć.
5. Co powinnam zmienić w swoim blogu? Co Ci się podoba, a co przeszkadza?
Zanim
zmieniłaś szablon to nie podobała mi się Twoja czerwona czcionka, nie
jestem przyzwyczajona przy czytaniu do takich kolorów, ale teraz to już
nie ważne:) A co mi się podoba? Twoje posty, szczere, naturalne i
prawdziwe. Po prostu.
6. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
Oczywiście.
W sumie sama jestem tego przykładem, że ona istnieje. Dla ścisłości
może nie miłość, bo miłość dojrzewa z czasem, ale zauroczenie takie
prawdziwe jak najbardziej :)
7. Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?
Miłość(partnerska, przyjacielska, rodzinna) zdrowie, szczęście.
8. Myślisz, że to, jakiej muzyki słuchamy, wpływa na to, jacy jesteśmy?
Myślę,
że do pewnego stopnia tak. Uważam, że to w jakiś sposób muzyka
kształtuje nasz charakter, nasze postępowanie w różnych sytuacjach. W
pewnym sensie słuchając jakiś tekstów wzorujemy się i później przelewamy
to na nasze życie.
9. Książka, która zrobiła na Tobie największe wrażenie?
Nie potrafię wybrać jednej. Jeśli chodzi o romans to "Ostatnia piosenka" oraz "Wciąż ją kocham" Nicholasa Sparksa. Obie opowiadają o miłości, tej prawdziwej, bezgranicznej. Dwie książki na których po prostu płakałam. A jeśli chodzi o thrillery trylogia "Millenium" Stiega Larssona. Świetna, idealnie skonstruowana, zaskakująca, niebanalna, najlepsza.
10. Nie mam pomysłu na pytanie. ... Jaki jest Twój sposób na zły humor, załamanie, dołek?
Raczej nie ma takiego sposobu. Po prostu trzeba to przetrwać.
11. Czego brakuje Ci na polskich blogach? Co najchętniej byś zobaczyła/ przeczytała?
Niczego. Wszystko jest to, czego oczekuje :)
Tak jak poprzednim razem nikogo nie nominuję, bo raczej wszyscy już brali udział, a nawet kilkakrotnie :)
Nie potrafię wybrać jednej. Jeśli chodzi o romans to "Ostatnia piosenka" oraz "Wciąż ją kocham" Nicholasa Sparksa. Obie opowiadają o miłości, tej prawdziwej, bezgranicznej. Dwie książki na których po prostu płakałam. A jeśli chodzi o thrillery trylogia "Millenium" Stiega Larssona. Świetna, idealnie skonstruowana, zaskakująca, niebanalna, najlepsza.
10. Nie mam pomysłu na pytanie. ... Jaki jest Twój sposób na zły humor, załamanie, dołek?
Raczej nie ma takiego sposobu. Po prostu trzeba to przetrwać.
11. Czego brakuje Ci na polskich blogach? Co najchętniej byś zobaczyła/ przeczytała?
Niczego. Wszystko jest to, czego oczekuje :)
Tak jak poprzednim razem nikogo nie nominuję, bo raczej wszyscy już brali udział, a nawet kilkakrotnie :)
Też płakałam na tych książkach Sparksa, są świetne, w ogóle Sparks dobrze pisze ;)
OdpowiedzUsuńNa jego książkach nie da się nie płakać, bo są cudowne ;)
UsuńNie płakałam dotychczas tylko na Bezpiecznej Przystani - też świetna książka i uwielbiam jeszcze Jesienną miłość. Filmy też są całkiem, całkiem oparte na powieściach Sparksa, ma facet smykałkę do pisania ;)
UsuńNie czytałam Bezpiecznej przystani, więc nie wiem :) Filmy też są świetne. Oczywiście, niech pisze jeszcze więcej :)
UsuńOdpowiedź na trzecie pytanie - odpowiedziałabym dokładnie tak samo:) Też kocham książki i muzykę - można spokojnie porozmyślać, zatopić się w innym świecie, odciąć na chwile od rzeczywistości, przeżywać przygody innych.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Muzyka jest niebywale potrzebna w takich chwilach.
Usuńmiło mi było czytając odpowiedź na pytanie, jacy ludzi ci imponują, serio miło wiedzieć, że komuś imponują cechy tego typu :D
OdpowiedzUsuńa tak na poważnie to na pierwsze pytanie odpowiedziałabym identycznie ;)
Hm nie bardzo rozumiem, to jakaś aluzja ? :D
UsuńKocham muzykę równie mocno jak Ty. To prawdziwe powietrze dla duszy :)
OdpowiedzUsuńOo zdecydowanie tak :) A czego Ty słuchasz?
UsuńNie skupiam się na jednym gatunku muzyki. Lubię chyba wszystko, oprócz disco-polo i techno. Czasem nawet klasyki posłucham, ale głównie to rock :)
UsuńA Ty?
No tak rozumiem. Ja raczej najbardziej nie lubię techno :)
UsuńJa zdecydowanie rock, czasem też coś z popu, ale generalnie na moim odtwarzaczu góruje rock :)
Kolejna pozytywna opinia o Nicholasie Sparksie, chyba rzeczywiście czegoś poszukam:D Z wpływem muzyki na człowieka uważam tak samo.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam :)
UsuńJa też liczę na to, że do matury się nauczę o wiele więcej, niż teraz. :)
OdpowiedzUsuńA ja się trochę zawiodłam na "I wciąż ją kocham". :< Może to dlatego, że oglądałam najpierw film, a potem przeczytałam książkę...
Exactly. :) Dziękuję, lubię spędzać czas ze swoimi koleżankami, zawsze poprawia mi to humor. I nawet jeśli wczoraj przez cały wieczór bolała mnie głowa, to naprawdę przyjemnie się rozmawiało i wygłupiało, as always. :) Nie chciałabym mieć urodzin w wakacje ani w inną część roku, ale śmiem twierdzić, że właśnie w wakacje dostaje się najfajniejsze prezenty. :D
UsuńWłaśnie! Muszę przeczytać "Wciąż ją kocham".
OdpowiedzUsuńJak najszybciej :D
UsuńOglądałam film, pora na książkę ;P
UsuńKsiążka o wiele lepsza :)
UsuńDziękuję za odpowiedzi na pytania :*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się odpowiedź na pierwsze, uważam dokładnie tak samo ;). Jakiej muzyki słuchasz? :)
Bardzo mi było miło na nie odpowiadać :*
Usuń:) Uwielbiam rocka :)
a ja nie lubię Sparksa :P
OdpowiedzUsuńOj :P dlaczego ?
UsuńNiczego nie brakuje Ci na polskich blogach? Szok ;D
OdpowiedzUsuńJakoś niczego :) A Tobie czego brakuje ? :d
UsuńCzęsto oryginalnego spojrzenia na świat, a nie wszędzie to samo.
UsuńNie za bardzo rozumiem co masz na myśli. "Oryginalnie" co może być oryginalnego w spojrzeniu na świat, a co jest nieoryginalne.
UsuńJeśli o mnie chodzi, nie przepadam za książkami Sparksa. Po prostu nie wierzę w taką idealną miłość...
OdpowiedzUsuńRozumiem. W sumie racja, że jest to trochę niemożliwe, by taka miłość istniała. Ale to nie zmienia faktu, że książki są świetne. Ale nie każdy musi to lubić :)
UsuńNo nie, ja tego naprawdę nie czuję. W wakacje z nudów przeczytałam trzy... I dalej mnie to nie rusza. :)
UsuńNa szczęście istnieje tyle gatunków literatury, że każdy znajdzie coś dla siebie.
To może i lepiej dla Ciebie :)
UsuńOczywiście, ja i tak najbardziej jestem zakochana w thrillerach i kryminałach :)
A ja sama do końca nie wiem. Lubię science fiction, lekkie fantasy, obyczajowe, kryminały... Zależy, co mi wpadnie w ręce.
UsuńTeż tak do niedawna miałam. Czytałam wszystko co mi się nawinie. Teraz jedyne co wiem, jest to, że rzygam wampirami :)
UsuńGeneralnie nie przepadam za tymi stworzeniami, zwłaszcza po Zmierzchu, ale bardzo podobała mi się seria Akademia Wampirów. Także jak kiedyś Ci przejdzie, polecam serdecznie. :P
UsuńJa nie tylko po Zmierzchu, ale czytałam też serię "Dom Nocy" i co prawda podobało mi się, ale z czasem po prostu robiło się takie masło maślane. Ok, może kiedyś spróbuję, dzięki :)
UsuńWidziałam tą serię w bibliotece, ale przyznam szczerze, że okładki wyglądały dość kiczowato, więc w ogóle nie ruszałam. :P
UsuńWiesz, nie mówię, że nie warto, jak kto lubi. Ale tych książek jest chyba z 8 i już dokładnie nie pamiętam całej treści, ale jest to dosyć zbyt wymyślne. A co do okładek to mogę się zgodzić ;)
Usuń