środa, 9 stycznia 2013

Do maja...

My Chemical Romance - I Don't Love You

 Do maja muszę wytrzymać. Muszę wytrzymać moje huśtawki nastrojów, moje wieczorne rozmyślenia i nocne nierealne, nigdy nie spełniące się sny. Muszę wytrzymać spotykanie i omijanie go na każdym kroku w szkole.
Muszę wytrzymać spojrzenie na niego obejmującego się z jakąś dziewczyną.
Wiedziałam, że nic z tego nie będzie, bo nie miało i nie ma prawa być, ale dzisiejsze odkrycie, że ma dziewczynę po prostu...rozczarowało mnie (raczej złe określenie) Ale jeśli jest szczęśliwy to dobrze.
Będę musiała wytrzymać to wszystko każdego dnia, aż do maja. Nie tylko ja, bo moje przyjaciółki i koleżanki też pewnie będą musiały wytrzymać moje ciągłe rozmyślenia, spojrzenia i rozmowy o nim.
Chciałabym postanowić, aby już był koniec tego tematu, ale nie da się, nie potrafię. Wiem, że dużo osób to denerwuje i pewnie Was też, ale nic na to nie poradzę.

Czasami czuję się jak wariatka, nie poznaję mojego nastawienia. Kiedyś było zupełnie inaczej. A może jestem wariatką.
W maju się to zmieni. Dlaczego maj? Bo w maju są matury i on kończy szkołę.
Oby do maja... Potem już będzie tylko lepiej. I obiecuję koniec tematu.

Będzie dobrze. Mam nadzieję.

12 komentarzy:

  1. Sama oczekuje maja, byleby wyjść ze szkoły i nie widzieć już niektórych twarzy. Będzie mi lepiej, będzie mi łatwiej.

    Dasz radę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno na pewien sposób będzie łatwiej.
      Dzięki za wiarę, mam nadzieję :)

      Usuń
  2. "Maj" brzmi jak wybawienie. Ja też z podobnego powodu muszę wytrzymać... do maja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obyśmy wytrzymały :)

      Usuń
    2. "Będzie dobrze. Mam nadzieję." Jakoś damy radę, czas szybko leci. :)

      Usuń
    3. Jakoś, ale to jest trudne, mimo wszystko.

      Usuń
    4. Im bardziej zależy, tym jest trudniej. Musi tak być, musi.

      Usuń
    5. Nie wiem czy wytrzymam. Nie chcę już zadręczać tym moich znajomych. Ale jak napisałam "Mam nadzieję"

      Usuń
    6. Mimo wszystko dobrze, że masz komu się wygadać. Ja zadręczam samą siebie.

      Wytrzymasz, wierzę. Dobrze, że nadzieja jest po Twojej stronie.

      Usuń
    7. Zawsze masz nas tutaj ;*

      Dziękuję za wiarę. Dobrze wiem i liczę na to, że pozostanie do końca.

      Usuń
  3. Właście czytając to cały czas myślałam, dlaczego niby do maja, skoro Ty jeszcze matury nie zdajesz ;)
    myślę, że to normalne, że cały czas o nim myślisz, piszesz etc. w końcu tak to już jest jak się człowiek zakocha - mam tylko nadzieję, że wszystko dobrze się skończy i może poznasz kogoś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę bym się zakochała. Można to nazwać 'od pierwszego wejrzenia" ale to raczej daleko od prawdziwego zakochania.
      Też mam nadzieję, tylko nie wiem czy będę umiała poczuć do tego kogoś to samo.

      Usuń

Dziękuję za każde słowo.
Dziękuję, za wiarę i motywację.
Dziękuję za to, że jesteś :*
<3