Wiem, bardzo Was zaniedbuję, ale no cóż siła wyższa. Szkoła już funkcjonuje pełną parą. Ja działam na pełnych obrotach. Nie mam zupełnie na nic czasu. Tylko nauka. Uroki liceum. Niby tak się uczę, a oceny i tak nie są rewelacyjne. Można się załamać. Jednak daję radę.
Jedyne co mnie pociesza to fajna klasa. Zupełnie inni ludzie, niż w gimnazjum. Choć jeszcze ich dobrze nie poznałam, ale czuję, że będzie fajnie.
Słuchajcie, z tym moim funkcjonowaniem na blogu ciągle będzie kiepsko. Nie mam pojęcia kiedy to odrobię. Oczywiście będę wchodzić co jakiś czas, ale raczej rzadko. W weekendy też nie mam czasu, bo spotykam się z przyjaciółką i również dla relaksu też się uczę :D
"Chcę zdobyć świat. Osiągnąć więcej niż mogę. Być dla kogoś tą najważniejszą. Robić wszystko co chcę. Kochać z całej siły. Żyć pełną parą. Ufać mimo wszystko. Ciągle iść do przodu i mieć nadzieję. Walczyć do samego końca.
Wszystko mogę, niczego nie muszę"
Be, Trust, Love, Fight
Wiadomo - liceum poważna sprawa i niestety czasami inne rzeczy się zaniedbuje. Aż się boję, co będzie ze mną za ten niecały rok. ;)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem :) Poczekaj na klasę maturalną ;D
OdpowiedzUsuńDobrze Cię rozumiem, bo mam to samo :) Grunt, by w ogóle nie tracić kontaktu.
OdpowiedzUsuńMam to samo. I to jest tak, że jak już jakiś sprawdzian to ze wszystkich przedmiotów, jeden tydzień maksymalnie wypchany, a drugi z kolei wolny i nie ma co robić. :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie i to jest w tym najgorsze. Bo niby mogę się uczyć w tym wolnym tygodniu na następny, ale no nie chce mi się :) Ale tak prawdę mówiąc w każdym tygodniu jest chociaż jedna kartkówka czy sprawdzian.
UsuńTo ja nawet tego nie mam albo mam coś, na co nie muszę się uczyć, np. czytanie ze zrozumieniem czy coś takiego. :)
UsuńMoja szkoła jest jedyna taka. Zupełnie zero luzu i nauki masa. Bo nowa podstawa programowa.
Usuń