Linkin Park - Castle of Glass
Myślałam, że będzie prościej, łatwiej niestety nie potrafię tak po prostu zapomnieć, wymazać, wyrzucić z głowy. Wiem, obiecałam sobie, że o nim zapomnę. Obiecałam, że nie będę o nim mówić, myśleć. No ale kiedy on przechodzi koło mnie, kiedy tylko go widzę nie potrafię. Na sam jego widok, kolor jego charakterystycznej bluzy serce bije mi mocniej, nie pozwalając zapomnieć. W szkole się z tego śmieję, bo tylko tak mogę jakoś to przeżyć, ale gdy jestem sama, kompletna załamka. Myślę o nim praktycznie cały czas, a w nocy śni mi się po raz kolejny. Daję radę, bo muszę. Będzie ciężko jakoś to przetrwać, ale muszę. Nie mogę tak dłużej, to bezsensowne i do niczego nie prowadzące. Gorsze rzeczy w życiu przeżyłam z tym też dam radę. Mam nadzieję. Ale czas w niczym nie pomoże. Chyba, że dopiero w czerwcu, gdy odejdzie z tej szkoły.
Bardzo się cieszę, że idą święta. Choć wcale ich nie czuję. Nie wiem może to wina pogody, a może ogólnego nastroju. Jakoś tak dziwnie jest.
Cieszę się też sylwestrem. Co prawda skromny, ale najważniejsze to z kim go spędzę.
Na podsumowanie starego roku i częściowe planowanie nowego przyjdzie jeszcze pora, ale teraz powiem, że ten rok przyniósł mi dużo niespodzianek. Zwłaszcza jeśli chodzi o mój punkt widzenia na różne kwestie.
Taki obrót sprawy jest najgorszy. Niby Ci przeszło, niby wszystko było dobrze, a tu takie BUM! i zaczynamy od nowa. Ale wtedy dochodzi też cierpienie i ta cholerna bezradność. Wiem co czujesz, chociaż raczej nie chciałabym wiedzieć, bo to nic fajnego :(
OdpowiedzUsuńCierpienie i bezradność i wiele innych uczuć. Nie wiem czy w ogóle w najbliższym czasie mi przejdzie. Nic fajnego zgadzam się. Byłoby dopiero fajnie, gdybym go znała. Przynajmniej byłoby prościej, a może i nie. Nie wiem.
UsuńCzasami zaskakujemy samych siebie - ja też w tym roku bardzo się zmieniłam i zaczęłam być taka, jaka nigdy nie byłam.
OdpowiedzUsuńCo do tego chłopaka - wiem co czujesz, bo mam tak samo, a najgorsze jest to, że nigdy, ale to nigdy nie powinnam zakochać się w tej osobie. Czekam tylko aż skończę gimnazjum i może nigdy więcej go nie zobaczę.
To dziwne uczucie przynajmniej dla mnie. Choć uważam, że zmiana na lepsze.
UsuńChłopaki to same problemy. A w Twoim przypadku jest bardzo źle? czy może istnieje jakaś szansa?
Nie możemy tak łatwo wymazać z pamięci kogoś, kto kiedyś był dla nas ważny.
OdpowiedzUsuńI u mnie wiele się zmieniło w tym roku.
Wiem o tym i to jest trudne. Niby go nie znam, a tak wiele dla mnie znaczy.
UsuńZmiany są potrzebne, ale tylko te na lepsze.
Nie tylko. Te na gorsze najwięcej nas uczą.
UsuńJeszcze zależy w jakiej kwestii jest ta zmiana.
UsuńBądź co bądź, zmiany to życie. Najgorsze, co można zrobić, to stać w miejscu.
UsuńCiężka sprawa, nie ukrywam. Niełatwo o kimś zapomnieć skoro codziennie się go widuje. Jedynym lekarstwem myślę, byłoby pojawienie się kogoś na jego miejsce :)
OdpowiedzUsuńCzekam na podsumowanie! :)
Nie sądzę by to było takie proste. Nikt już raczej nie będzie wzbudzał u mnie takich uczuć.
UsuńJuż wkrótce :)
Wymazywanie z pamięci to proces żmudny i długotrwały, ale w końcu dasz radę.
OdpowiedzUsuńMnie na smutne myśli zawsze pomagają... obowiązki ;) Zajęcie się czymkolwiek od razu powoduje, że zapominam. I oczywiście ludzie :) Twoi przyjaciele wiedzą, co czujesz?
OdpowiedzUsuńMoże i w trakcie zajęcia zapomina się, ale potem znowu się pamięta. A ja jeszcze niedawno byłam na etapie, że cokolwiek bym nie robiła i tak bym pamiętała, bo ciągle mi to siedziało w głowie :)
UsuńWiedzą. Może nie znają dokładnych szczegółów, ale w 99% wiedzą wszystko.